Archiwum kategorii "Społeczeństwo"
Kłamstwo, cz. 1
Znakomita większość ludzi nie jest biegła w wykrywaniu kłamstwa. Dlatego zwykle można stosunkowo bezkarnie kłamać w żywe oczy i liczyć, że nikt się nie zorientuje. Nie są to czcze kalkulacje, bo często – jakąkolwiek bzdurę byśmy nie powiedzieli – „ciemny lud to kupi”, zgodnie z maksymą Jacka Kurskiego. A kupuje namiętnie i to za duże pieniądze. Zwłaszcza od specjalistów z zakresu psychomanipulacji. Jednak nawet koń, choć ma 4 nogi, czasem się potknie. W dalszej części tego wpisu zobaczycie, jak potyka się sam Piotr Tymochowicz. Ale po kolei…
Ręka rękę… ściska
Wróżbici zwykli wyciągać wnioski o drugim człowieku z jego dłoni. Chiromancja, bo tak nazywa się ta umiejętność, ma jednak pewną istotną wadę – nie działa. Jednak sama idea odczytywania cech drugiej osoby z ręki wcale nie jest tak głupia, jak by się mogło wydawać. Trzeba tylko znać odpowiedni kod i odwołać się do mowy ciała.
Kultura zachodnia wykształciła bardzo ciekawy zwyczaj uścisku ręki przy powitaniu. Już z tego jednego gestu możemy bardzo dużo powiedzieć o nastawieniu drugiej osoby.
„Chuj ci w dupę!”
Ile razy widziałeś na murze wymowny napis HWDP (nie do końca poprawny skrót od „Chuj w dupę policji”) czy modne ostatnio JP („Jebać policję”)? Jeśli nie żyjesz w jakimś getcie dla wyższych sfer, to na pewno często. Czy jednak kiedykolwiek zastanawiałeś się, co on naprawdę znaczy i co faktycznie kierowało osobą trzymająca puszkę ze sprejem?
Władcy marionetek 2
Dorzucam tu uzupełnienie wpisu o „Władcach marionetek”, bo od kilku osób usłyszałem, że ten tekst je zaniepokoił. Mam świadomość, że może trafiać w lęki hipochondryczne lub tożsamościowe (typu “czy ja to na prawdę ja” lub “nie chcę mieć w sobie czegoś, co mną kieruje”), ale nie to było moim zamiarem.
Władcy marionetek
Wszyscy czasem zachowujemy się tak, jak nam każą, to oczywiste. Czasem jednak nasi mocodawcy są mikroskopijnych rozmiarów i mieszkają wewnątrz nas samych. Nie mam tu na myśli żadnego superego, czy innego elementu psychiki. Chodzi dosłownie o takie małe stworzonka, które mają swoje interesy i realizują je modyfikując nasze zachowanie.
W najprostszy możliwy sposób robi to wirus grypy. Gdy jesteśmy jego nosicielami, żywicielami i wykonawcami jego poleceń – kaszlemy i kichamy, a właściwie to on kaszle i kicha nami. Ma w tym ważny interes, bo rozsiewa się dalej i infekuje inne osoby z otoczenia zarażonego. Te objawy grypy to nic innego jak efekt pociągania odpowiednich sznureczków w naszym organizmie.
Psychologia w polityce
Wczorajszy dzień (pisane w zeszłym roku) upłynął pod znakiem dyskusji nad wycofaniem się Donalda Tuska z wyścigu o fotel prezydenta. Jest to temat głównie dla politologów, jednak warto zwrócić uwagę na pewne konsekwencje psychologiczne.
Ćmy, tygrysy i onaniści
Czy jest coś, co łączy wszystkie te grupy? Jest. I nazywa się ewolucyjną pomyłką.
„Czasem tak dla hecy, lubię patrzeć jak, coraz bliżej świecy, ruda krąży ćma.” To cytat z Lady Pank. Jednak każdy kto siedział przy świeczce w letni wieczór, wie, że ćmy faktycznie mają dziwną piromańską tendencję do popełniania samobójstw przez samospalenie. Dlaczego?