Pętla życia

Dziwny jest ten świat, dziwni są ci ludzie, którzy go zamieszkują. Z pozoru wszystko z nimi w porządku, wszyscy uśmiechają się i wydają cieszyć się życiem. Ale często to tylko pozory. Jeśli przyjrzeć się niektórym osobom z pewnego dystansu, można odnieść wrażenie, że żyją oni w jakichś szklanych kulach. Ludzie tworzą swoje mikroświaty, w których wszystko toczy się według pewnego schematu. Nieustanna, powtarzająca się pętla tych samych wyborów, tych samych błędów, tych samych rozczarowań. Bita kobieta trafia na kolejnego agresywnego mężczyznę. Pozornie silny facet wciąż bezsensownie naraża swoje życie, bo tak naprawdę nim gardzi i nie oczekuje już od niego, że da mu poczucie prawdziwego szczęścia. Takich małych, tajnych mikroświatów są wokół nas miliony, mniej więcej tyle, ilu jest zagubionych ludzi. Spróbuj przyjrzeć się bańce, w której żyją osoby z twojego otoczenia – może wtedy dojrzysz też własne szklane ścianki, które wokół siebie zbudowałeś.

Czytaj dalej

Depresyjny paradoks

Każdy bywa czasem smutny. Szczególnie jesienią i zimą, kiedy dzień jest krótki, często pada, jest ciemno, zimno i szaro. Są co prawda święta, prezenty i cały ten radosny klimat, ale – paradoksalnie – jest to broń obosieczna. Właśnie na Wigilię przypada najbardziej „samobójczy” dzień w roku. To przeklęty okres na oddziałach psychiatrycznych. W Święta Bożego Narodzenia lawinowo wzrasta liczba przyjęć osób po próbach samobójczych. Przypadek?

Czytaj dalej

Korzenie zła

Jaka jest geneza zła? Dlaczego ludzie mordują innych dla 20 złotych lub nawet dla przyjemności? Czemu matki katują swoje dzieci? Skąd bierze się wszystko to, co w ludziach najgorsze? To nie są pytania retoryczne. W tym tekście zamierzam na nie dokładnie odpowiedzieć.

Czytaj dalej

Narcystyczna hi(p)steria

Świat idzie do przodu. Dylematy z dawnych lat przestają mieć rację bytu. Kiedyś Fromm zastanawiał się „mieć czy być?”. Dzisiaj nie ma już tego podziału, bo statystyczny młody człowiek potrafi jedynie „być” poprzez „mieć”. To znaczy tożsamość nowego pokolenia określa się poprzez rzeczy, które ktoś posiada – ubiór, gadżety, przedmioty użytkowe, modyfikacje swojego ciała oraz „fame”, bo w tego typu relacjach trudno już mówić o prawdziwej przyjaźni.

Czytaj dalej

Odzyskać siebie

Istnieją setki sposobów, aby zniszczyć życie własnemu dziecku. Niestety, większość rodziców mniej lub bardziej świadomie popycha swoje pociechy ku jakiejś formie zatracenia. Jako dorośli ludzie musimy zmagać się z tym, w co nas wrzucono. Jesteśmy funkcją naszego dzieciństwa, czyli czasów, kiedy nie mogliśmy decydować za siebie. Zdecydowano za nas, ale konsekwencje tych wyborów będziemy zwykle ponosili przez całe życie.

Czytaj dalej

Zrozumieć drugiego człowieka

Każdy z nas jest inny, a jednocześnie wielu ludzi jest do siebie podobnych. Ania przypomina z zachowania Basię, a trochę też Kasię. A jednak Kasia z Anią już nam się nie kojarzy. Dlaczego? Aby zrozumieć różnice indywidualne, należy pojąć istotę osobowości. Osobowość to pojęcie-klucz. Otwiera nam drogę nie tylko do zrozumienia, ale także do przewidywania zachowania innych ludzi. Moim skromnym zdaniem psychologia osobowości to wręcz esencja tej nauki. Pozwala nam spojrzeć na każdego człowieka z osobna, ale – przy umiejętnym zastosowaniu – również na kulturę całych grup ludzi, a nawet społeczeństw.

Czytaj dalej

W skórze psychopaty

Dokładnie 15 lat temu miała miejsce zbrodnia, której wspomnienie do dzisiaj przyprawia o ciarki na plecach. Ktoś zdjął skórę z młodej kobiety i sprawił sobie z niej kostium w kształcie tzw. body. Kto to był – nie wiadomo, bo do dzisiaj pozostaje nieuchwytny. Czy zabijał dalej? Nie wiemy. Co roku bez śladu znikają tysiące osób, a setki z nich nie odnajdują się już nigdy. Czy któreś z nich padły kolejnymi ofiarami zwyrodnialca? Nie wiadomo, ale wydaje się to prawdopodobne, bo psychopatyczni mordercy na tle seksualnym zwykle stają się seryjnymi. Wynika to w dużej mierze z natury seksualności, która działa trochę jak zbiornik na parę. Ciśnienie powoli rośnie i coraz bardziej domaga się upuszczenia. Kiedy staje się już nieznośne, sprawca daje się ponieść impulsom, by potem na jakiś czas znowu popaść w uśpienie. Do czasu, aż niezrealizowany i zdegenerowany pociąg seksualny znowu stanie się przytłaczający i zacznie wołać o realizację.

Czytaj dalej