„Rzymia”, czyli o Cyganach i Rumunach

Będąc w rumuńskich Karpatach miałem nieco szczęścia. Przez swoje towarzyskie usposobienie zagadałem do grupki miejscowych sączących piwo pod sklepem w pewnej górskiej wiosce. Choć rozmowa była wielce kombinowana i łączyła słowa z wielu języków, udało nam się dogadać. Przekonali mnie do zmiany planów i trasy wspinaczki. Okazało się, że kolejna wioska utrzymuje się z turystyki. A właściwie to z turystów i ich dobytku.

Czytaj dalej

W obronie koniecznej, cz.3: “Wolna amerykanka”

Co by się stało, gdyby coś pozbawiło nas nagle mechanizmów obronnych – choćby na chwilę? Z pewnością nie byłoby to nic przyjemnego. Jeśli ego jest silne, a konflikty niewielkie – obyłoby się pewnie na jakichś chwilowych zgrzytach, nagłym wglądzie i lęku, który przeszedłby wraz z powrotem działania systemu obronnego. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy ludzie po nagłym i niechcianym wglądzie po prostu wariują.

Czytaj dalej

Ćmy, tygrysy i onaniści

Czy jest coś, co łączy wszystkie te grupy? Jest. I nazywa się ewolucyjną pomyłką.

„Czasem tak dla hecy, lubię patrzeć jak, coraz bliżej świecy, ruda krąży ćma.” To cytat z Lady Pank. Jednak każdy kto siedział przy świeczce w letni wieczór, wie, że ćmy faktycznie mają dziwną piromańską tendencję do  popełniania samobójstw przez samospalenie. Dlaczego?

Czytaj dalej