Buntownik z wyboru
Józef Piłsudski wybitnym psychologiem z pewnością nie był. Miał jednak ten dar, że w kilku prostych, a niekiedy wręcz prostackich, słowach potrafił zawrzeć esencję całkiem skomplikowanych spraw. Jeden z jego słynnych bon motów brzmiał: Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość.
Onan Barbarzyńca
Seks i religia to bardzo ekscentryczny duet. Zwłaszcza w kontekście naszego narodowego wyznania, czyli katolicyzmu. Jednak duet ten jest daleki od partnerstwa i równouprawnienia. Jest raczej formą gwałtu. I to, niestety, na naszej psychice.
Genetyczni patrioci
Za odkrywcę „genów patriotyzmu” uznaje się… posła PiS Marka Suskiego. Zapraszał on na listy wyborcze swojej partii ludzi, których przodkowie walczyli w powstaniach. A to dlatego, że uznał patriotyzm za cechę dziedziczną. Choć powszechnie pogląd ten wzbudzał salwy śmiechu, nie był do końca odosobniony. Poniekąd podobnego zdania jest też (uwaga!) znany psycholog Jacek Santorski.
Pogromcy duchów
Halloween to dziwne święto. Zupełnie inne od naszego Wszystkich Świętych i Zaduszek. Niby tu i tu chodzi o zmarłych, ale przecież w zupełnie inny sposób. U nas panuje myślenie o śmierci jako rozstaniu się ze światem doczesnym w myśl słynnego „memento mori” (pamiętaj o śmierci). W Ameryce w tym samym czasie panuje radosne strasznie się …
(Nie)wierność
Zdrada przestała być czymś wstydliwym. Prawdopodobnie co trzeci czytający te słowa ma ją już za sobą. Drugie tyle za jakiś czas będzie miało. Norma? Jeśli nawet tak, to tylko połowiczna. Choć wielu z nas nie potrafiło sobie jej odmówić, dalej wzdragamy się przed myślą, że nas też ktoś może zdradzać.
Ludzie są głupi
Do tych mało oryginalnych wniosków doszedłem, śledząc szum medialny wokół nadchodzących wyborów. Szczególnie utwierdziły mnie w tym przekonaniu debaty wyborcze w TVP pod szyldem „Wybory Polaków”. Problem polegał tu na tym, że pytania kandydatom zebranym w studio zadawali tzw. zwykli ludzie. I były one… głupie.
Między Bogiem a prawdą 3: Monoteizm
Czy jeden Bóg jest lepszy od wielu? Generalnie… tak. W tym kierunku wyewoluowały religie najbardziej ekspansywnych ludów, a grupy te nadały ton całemu współczesnemu światu. I choć trudno mówić o realnym monoteizmie kultury, która czci potrójnego Boga (Trójcę Świętą), Maryję, całą masę świętych, a na dokładkę archaniołów i aniołów (czyli postacie demoniczne), to jednak przez całe wieki monoteizm był systemem, który gwarantował, że „cała władza pochodzi od Boga”.